Swatch zaprezentował niedawno nowy, rewolucyjny zegarek z automatycznym mechanizmem – Sistem51. Koszty produkcji tak tanie jeszcze nie były.
Zegarek przede wszystkim zbudowany jest na całkiem nowej zasadzie. Składa się on dokładnie z 51 części, które zamykane są z tyłu panelem przykręcanym dokładnie na środku za pomocą tylko jednej śrubki. Proces tworzenia zegarka jest całkowicie automatyczny – od początku do końca nie ma on kontaktu z człowiekiem – to całkiem inna filozofia niż ta, która jest najbardziej pożądana – ręczna robota.
Po zmontowaniu zegarka jest on hermetycznie zamykany, przez co jest prawie całkowicie odporny na wodę, kurz i wszystkie inne ciała obce, które mogły by dostać się do wnętrza. Mechanizm, który znalazł się w środku wykonany jest z miedzi, niklu i cynku – w ogóle nie użyto tutaj żelaza, co prowadzi do kolejnej cechy Swatcha – właściwości antymagnetyczne, znowuż minimalizujące potrzebę serwisowania.
Zanim jednak zostanie on zamknięty mechanizm regulowany jest laserowo, nie trzeba go więc później ustawiać, a w zasadzie nie jest to nawet możliwe. Na razie zaprezentowano go jedynie w niebiesko-czarnym zestawieniu kolorów, ale lada moment pojawić ma się mnóstwo innych – w końcu to Swatch.
Rewolucją jest tutaj więc nowoczesny system wytwarzania, który prowadzi do ceny na poziomie 100-200 dolarów, czyli w efekcie rozpoczyna on nową erę zegarków mechanicznych – o wiele tańszych niż te produkowane ręcznie. Wodoodporny automat za 400 złotych? Jak widać można.
Źródło: Swatch Group
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.