Kontynuujemy nasz nowy cykl „Być facetem i wyglądać z klasą”. Każdy mężczyzna może stać się mistrzem stylu, wystarczy mieć wizję i włożyć w ubiór odrobinę wysiłku. Osobiście uważam, że najlepszymi rozwiązaniami są te najprostsze – a jeśli już o nich mówimy, to nie sposób nie wspomnieć o dżinsach.
Jeśli klasyk, to historia
XVII w., Francja, a dokładnie miasto Nimes i produkowana w nim wytrzymała tkanina serge de Nimes (to już wiecie, skąd wzięło się słówko „denim”) – zapewne wtedy nikt nie zdawał sobie sprawy, jak istotną rolę materiał odegra w przyszłości, kiedy przemysł odzieżowy znacząco się rozwinie. W końcu były to narodziny legendy, która zresztą trwa po dziś i dobrze, bo osobiście nie wyobrażam sobie chodzenia na co dzień w innych spodniach niż tych stworzonych z dżinsu. Oczywiście, poza specjalnymi okazjami, ale o tym pewnie będę miał okazję Wam jeszcze opowiedzieć przy innej okazji, ale to taka krótka dygresja.
Wracając do wątku głównego – chyba nie ma osoby, która nie znałaby marki Levis, o dziwo swoją sławę zawdzięcza jednemu krawcowi o nazwisku Jacob Davis z Reno w Nevadzie, który stworzył spodnie robocze z miedzianymi nitkami w celu wzmocnienia kieszeni. Dopiero w 1873 roku, urodzony w Niemczech, handlarz tekstylnu z San Francisco – Levi Strauss uzbierał ze swym klientem Davisem sześćdziesiąt osiem dolarów na opatentowanie nowych spodni. Karuzela ruszyła i do dziś słychać jej melodię. I tutaj warto zwrócić uwagę na znak rozpoznawalny marki – podwójny szew na tylnych kieszeniach.
Bum na dżinsy przypadł na lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte XX w., kiedy w Levisy ubierały się, takie gwiazdy Hollywood jak: Marlon Brando czy James Dean. Z ciekawostek dodam jeszcze tylko tyle, że najstarszą parą, którą można znaleźć w archiwach firmy Levis jest materiał, który utkano w New Hampshire, datuje się, że dżinsy pochodzą z lat osiemdziesiątych XIX w. Zresztą koniecznie zerknijcie również na nasze zestawienie najdroższych dżinsów w historii.
W poszukiwaniu ideału
Wiemy już, że dżinsy to najtrwalsze spodnie w historii, a czy macie świadomość, że kobiety również je uwielbiają? Ba, faceci, którzy w nich chodzą znacznie zyskują na atrakcyjności w oczach płci pięknej. Jednak, aby tak się stało przed zakupem należy zwrócić uwagę na kilka podstawowych czynników. Od tego zacznę, by następnie przejść już do konkretnych wskazówek, z których warto skorzystać.
Dodatkowa kieszeń
Dżinsy powinny posiadać tzw. piątą kieszeń, która nadaje im charakteru, sprawiając, że lepiej się prezentują. A przy okazji możesz w niej schować drobne na piwo.
Miedziane nity
O nich wspominałem już wcześniej. To takie nawiązanie i powrót do korzeni – kiedyś miały wzmocnić kieszenie i zwiększyć żywotność spodni, dziś są nieodzownym elementem, który stanowi o ich unikalnym stylu.
Rozporek na guziki
Dlaczego akurat na guziki? Jakieś pomysły? Już tłumaczę. Czysty sentyment i unikalny wygląd, powróćmy do czasów robotników, którzy dzień i noc harowali w kopalniach – guziki miały swój charakter i właśnie tylko dlatego warto oddać cześć historii, którą można upamiętnić właśnie w ten sposób.
Wielkie dziury i brud
Bez jaj, Panowie! Jeśli nie jesteście Georgem Michaelem lub Bon Jovim, to darujcie sobie dziury – po prostu to kiepsko wygląda. Na widok facetów, którzy noszą takie spodnie zawsze zastanawiam się czy nie przechodzili chwilę wcześniej przez ogrodzenie z drutem kolczastym. Jeśli chodzi o brud, to jak najbardziej pod jednym warunkiem – plamy i kleksy nie mogą być do siebie podobne.
Kształt nogawek
O nogawkach musicie wiedzieć tak naprawdę dwie rzeczy. Po pierwsze, mają podkreślać Waszą sylwetkę – przypominam, że czasy gorączki sobotniej nocy z Johnem Travoltą w roli głównej już dawno minęły. Po drugie, rozróżniamy kilka rodzajów nogawek: lekko lub moco rozszerzające się ku dołowi, proste lub workowate – to od nich tak naprawdę zależy (uwzględniając również kolor paska), jakie buty należy włożyć.
ManiaKalne wskazówKi
Tak jak wspomniałem ostatnio, nie chcę Wam niczego narzucać, tak więc moje porady potraktujcie jedynie jako wskazówki. Uważam, że sami wybierzecie to, co najlepsze, a moim zadaniem jest jedynie podarowanie Wam klucza, który sprawi, że będziemy dumni z Waszych wyborów. Do dzieła.
Waga
Zaskoczeni? Sprawa jest o tyle skomplikowana, że nikt nie ma wagi w dłoniach, mimo to ta powinna prezentować się następująco – największy dopuszczalny limit dla tkaniny dżinsowej to 400 gramów (na 0,84 metra kwadratowego materiału). Oczywiście, współczesny dżins może ważyć także 198 gramów (na 0,84 metra kwadratowego materiału). O czym należy pamiętać? O tym, że poniżej wsomnianych 198 gramów mamy już do czynienia z batystem.
Na miarę
Dwie najważniejsze miary to obwód pasa (obwód bioder) i długość nogawki (mierzy się od kroku do kostki). Zorientuj się wcześniej, jakie posiadasz wymiary – idealne dopasowanie to w wypadku dżinsów klucz do sukcesu. No chyba, że ktoś lubi targać denimem po ziemi lub mieć go na wysokości pępka.
Tym dżinsom podziękujemy
W przypadku dżinsów również łatwo o kicz, więc szybko i krótko tłumaczymy, czego nie kupować, by oszczędzić sobie stylowej wpadki. Dziękujemy dżinsom stretchowym, czarnym, a już w ogóle tym z kamieniami ozdobnymi. No chyba, że ktoś lubi błyszczeć w tłumie, dosłownie.
Świadectwo z paskiem
No właśnie, jak to jest z tym paskiem – jaki założyć, a jaki nie. Ubierz taki, który według Ciebie jest niezniszczalny i dałby sobie radę nawet w kamieniołomie – brzmi śmiesznie, ale coś w tym jest, uwierz nam na słowo. Za to nie zakładaj do dżinsów zarówno pasków wąskich, jak i eleganckich, a więc takich, w których chodzisz na rodzinne imprezy czy kameralne przyjęcia. To byłby kryminał. Pamiętaj, aby pasek był tego samego koloru, co obuwie.
Trendy. Co wybrać?
Dżinsy mają wyglądać staro, a więc klasycznie. Znoszony design to obecny trend, a jak z kolorami? Niebieski i ciemnoniebieski cieszą się największym wzięciem. Mimo to postarajcie się wyjść poza schemat. Zaobserwowałem pewną tendencję i jestem pewien, że już wkrótce ten sztywniejszy, klasyczny dżins z ciemniejszymi wykończeniami będzie cieszył się większą popularnością. Dajcie mu szansę. Według mnie, warto.
Niezależnie od tego, jakich wyborów dokonacie – już jesteśmy z Was dumni i mamy nadzieję, że na poważnie potraktujecie nasze wskazówki. Może i powinienem zacząć od spodni jako spodni samych w sobie, ale dżinsy są dla mnie takim klasykiem, że musiały pójść na pierwszy ogień. Zaglądajcie na LUX ManiaKa, bo jak zwykle – ciąg dalszy nastąpi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Trzy razy kupiłem nieoryginalne Jeansy (raz produkcji polskiej, znanej firmy na B, drugi raz też polskie /sponsora jednej z drużyn siatkówki kobiet chyba/, trzeci raz bodaj tureckie) i każde z nich wytrzymywały góra nieco ponad rok. Jednak porządnej firmy to porządnej. Tak. Wiem, ze markowe jeansy szyją w Turcji czy krajach azjatyckich, a nawet w Polsce ale jednak z praktyki też wiem, ze wytrzymują często po kilka lat zanim się podrą czy postrzępią. Wcale nie trzeba za nie płacić po 500 zł bo niejednokrotnie w promocjach, na wyprzedażach te same kosztują po 120-160 zł, a w przypadku typowych spodni bez „upiększeń” (sprania, zabielania, strzępienia, darcia, łatania w fabryce) nie ma mowy o aktualnych trendach bo one są nieśmiertelne od czasów cowboy’ów z Dzikiego Zachodu 🙂