Dzień coraz krótszy, temperatury coraz niższe, a to oznacza jedno – nadeszła zima. I mimo iż Polskę nie pokrył jeszcze śnieżny puch, to warto już – podobnie jak opony w samochodzie – wymienić obuwie na zimowe. Ale co tak naprawdę jest ważne? Oto kilka podstawowych zasad, o których powinniście pamiętać przy kupnie butów zimowych.
To już naprawdę ostatni dzwonek, by kupić nowe buty zimowe. Trudno przewidzieć jaka będzie tegoroczna zima, ale to jeden z tych zakupów, który starcza na lata. Dobre buty kupione tej zimy posłużą nam przez 5 kolejnych (chyba, że wcześniej nam się znudzą). To dlatego powszechnie uważa się, że buty zimowe są jednym z najważniejszych elementów męskiej garderoby. Ale jak wybrać buty praktyczne, a jednocześnie stylowe?
Jaka wysokość?
Podstawową rzeczą, którą powinniśmy uwzględnić podczas zakupu butów zimowych jest ich odpowiednia wysokość. Mówiąc najkrócej: powinny one sięgać przynajmniej do kostek. To kluczowy element z kilku powodów. Taka wysokość gwarantuje przede wszystkim, że deszcz i śnieg nie dostaną się do wnętrza buta z góry. Po drugie, buty zimowe sięgające kostki zapewniają lepszą stabilizację stopy, co w połączeniu z odpowiednią podeszwą, minimalizuje ryzyko urazów. Dzięki wysokim butom, nawet gdy niefortunnie postawimy stopę na śliskiej powierzchni, nie powinniśmy skręcić kostki. Trzeci powód jest chyba oczywisty: wysokie buty są po prostu cieplejsze.
Z tego powodu zimą odradzamy noszenie całej gamy niskich butów, odpowiednich na wiosnę, a nawet jesień. Wszelkie trampki, mokasyny czy sneakersy odpowiednio zabezpieczamy i chowamy do szafy. Wiosna zjawi się prędzej niż nam się wydaje, a wtedy będzie można ponownie wrzucić je na stopy.
Jaki materiał?
Materiał, z którego wykonane są buty zimowe jest niezwykle ważny, bo to w głównej mierze on decyduje o tym czy będzie nam w nich ciepło. Oczywiście, zawsze można ubrać na stopę trzy pary skarpet i dopiero wsunąć je do buta, ale to rozwiązanie nie gwarantuje oczekiwanych rezultatów. Gdy but przemoknie, woda dosięgnie i naszych skarpet, a to pierwszy stopień do choroby.
Naczelną zasadą przy wyborze butów zimowych jest, by tworzywo, z którego są one wykonane było naturalne. Kandydat jest tylko jeden – skóra. I mimo iż obrońcy praw zwierząt mogą się tu krzywić, to warto pamiętać, że buty ze sztucznej skóry nie przepuszczają powietrza (nie mają porów). Kiedy ubierzemy je na stopy w cieplejszy zimowy dzień, mogą nam się one spocić. Co więcej, skórę naturalną uważa się za materiał trwalszy od skóry sztucznej, dzięki czemu takie buty posłużą nam długie lata. Warto jednak nadmienić, że sztuczne skóry dają więcej możliwości jeżeli chodzi o kształtowanie faktury i koloru materiału.
Buty skórkowe ładniej wyglądają na nodze, nie odkształcają się, a z czasem wręcz zyskują na wyglądzie – skóra patynuje się, a tym samym uszlachetnia. Ale nawet gdy już namierzymy buty skórzane, warto przyjrzeć się jej rodzajowi – za wszelkie laczki z cieniutkiej skóry, która łatwo się przetrze, lepiej od razu podziękować.
Rodzaje skórzanych butów zimowych:
Buty zamszowe
Buty Massimo Dutti do kupienia tutaj.
Zamsz to materiał o przyjemnej, „meszkowatej” fakturze, dość elastyczny i dopasowujący się do kształtu stopy. Łatwy w czyszczeniu, bo wszelkie drobne zabrudzenia nadają mu specyficznego charakteru. Przepuszcza powietrze. Barwiony zamsz może jednak farbować (najmniej zagrożone są buty w jasnych odcieniach). Warto pamiętać, że zamsz z dwoiny bydlęcej jest lepszy na zimę niż odmiany ze skór świńskich, cielęcych czy jagnięcych.
Buty ze skóry licowej
Buty Timberland do kupienia tutaj.
Skóra licowa to odpowiednio wyprawiona zewnętrzna warstwa skóry o gładkiej strukturze. Skórę licuje się w celu podniesienia walorów estetycznych powierzchni – polega na obróbce mechanicznej i nałożeniu warstwy odpowiedniego wosku. Przepuszcza powietrze. Co więcej, jest bardziej odporna na zabrudzenia i wilgoć od innych.
Buty ze skóry Cordovan
Buty ze skóry Cordovan do kupienia tutaj.
Buty ze skóry Cordovan są bardzo rzadkie i drogie. Skóra Cordovan to specjalnie wyprawiona skóra z tylnej części grzbietów końskich. Powszechnie za najlepsze skóry Cordovan uznaje się te amerykańskie, hiszpańskie i japońskie. Bardzo trwała, elastyczna, przepuszczająca powietrze i odporna na wilgoć. Dostępna w tylko butach zimowych z najwyższej półki.
Buty z nubuku
Butti Ecco Biarritz do kupienia tutaj.
Nubuk to rodzaj skóry o matowej fakturze, przez co stosunkowo łatwo go zabrudzić, więc osoby bardziej wyczulone na estetykę, powinny sięgnąć po coś innego. Buty z nubuku trzeba często czyścić i pokrywać impregnatem. Nubuk przepuszcza powierzchnię i jest bardzo ciepły (otrzymuje się go w wyniku delikatnego przeszlifowania wierzchniej części skóry).
Czy futerko jest potrzebne?
Buty z futerkiem to pamiątka z przeszłości. Wciąż właśnie takie buty są często kupowane dzieciom. A przecież futerko futerku nierówne. Ocieplenie stosowane w zimowych butach dla dorosłych to zazwyczaj zwykły „pic na wodę”. Wielu producentów kuszących nas futerkiem obiecuje wyjątkowe ocieplenie, które tak naprawdę nie spełnia swojego zadania. Przeważnie bowiem futerkowe ocieplenie jest wykonane ze sztucznej tkaniny, przez co nie ogrzewa, a przegrzewa naszą stopę, nasiąkając tym samym nieprzyjemnym zapachem. Nie polecamy ubierania takich butów do pracy, gdzie przez pełne 8 godzin zazwyczaj siedzimy z nimi na nogach. Przebywanie w butach zimowych z futerkiem w ogrzewanych pomieszczeniach jest wręcz nie do zniesienia. Odpowiadając na pytanie postawione w tytule tego akapitu: nie, w butach zimowych wykonanych z dobrej jakości skóry, futerko nie jest potrzebne.
Nie zapomnij o sznurówkach i podeszwie
Sznurówki to element butów zimowych, na które często nie zwraca się uwagi, a to poważny błąd. Rodzaj materiału tworzącego sznurówki jest ważniejszy w przypadku butów zimowych niż jakichkolwiek innych. Płaskie sznurówki lubią się zimą przecierać, więc warto w miarę możliwości sięgać po te okrągłe. Są one lepsze także z tego względu, że rodzaj splotu jest podobny jak w osłonach na kable, dzięki czemu zapewnia im większą odporność mechaniczną.
Innym elementem, o którym warto także pamiętać przy wyborze butów zimowych, jest rodzaj podeszwy. Jaka powinna być? Najprościej ujmując: gruba. Właśnie taka podeszwa izoluje nasze stopy od zimnego podłoża. Na zimę pełną śniegu lepiej sięgnąć po typowego trapera lub model z podeszwą kauczukową. Nie oznacza to jednak, że buty z podeszwą cieńszą od kilkucentymetrowej, nie nadają się na zimę. W takich przypadkach, dobrze jest zaopatrzyć się we wkładki ocieplające (dostępne niemal we wszystkich sklepach obuwniczych). Nie są one drogie, a pozwalają zaoszczędzić sporo zdrowia, a tym samym pieniędzy na lekarzy i lekarstwa. Na rynku są także dostępne wkładki zapobiegające rozwojowi bakterii wewnątrz buta. To rozwiązanie tylko dla osób wyjątkowo przeczulonych na punkcie higieny.
Jaki rozmiar?
Najlepiej kupować buty zimowe o pół rozmiaru za duże. Wynika to z dwóch podstawowych kwestii. Przede wszystkim, but zimowy nie powinien ściśle przylegać do stopy, bo wynika to z prostych zasad fizjologii ciała. Gdy tkanina buta ściska nogę, odczuwanie zimna jest większe. Zachowując wolną przestrzeń, w butach skórzanych powietrze krąży swobodnie, co zapewnia właściwą izolację termiczną. Po drugie – niezależnie od tego, buty z jak grubej skóry kupimy, zimą powinniśmy włożyć na stopy najpierw grubą wełnianą skarpetę. One oczywiście potrzebują więcej przestrzeni niż letnie „stopki”, stąd to wspomniane pół rozmiaru więcej.
Na koniec przypomnę o jeszcze jednej zależności. Na zimę warto wyposażyć się w dwie pary butów – takie bardziej eleganckie i typowe trapery. Bogaci w taki arsenał mamy pewność, że nie zaskoczy nas ani wieczorowa sytuacja, ani sroga zima.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Wiesz, że czepianie się literówek jest bardzo niegrzeczne ?
Pochodz w tych butach po dworze cały dzień i odróżnienie gwarantowane.
Chyba odmrożenie a nie odróżnienie ?
Chyba odmrożenie a nie odróżnienie ?