Idziemy do fryzjera. Niezbędnik luxManiaKa

Elegancki wygląd zdecydowanie nie kończy się na modnych ciuchach. Jak Cię widzą, tak Cię piszą, stąd posiadanie modnej fryzury jest niejako obowiązkiem każdego prawdziwego mężczyzny. Poniżej przedstawiamy Wam krótki niezbędnik, który przyda się podczas wizyt u fryzjera.

Być facetem i wyglądać z klasą to seria poradników dla prawdziwych mężczyzn, którzy chcą wyglądać stylowo i ze smakiem niezależnie od sytuacji.

Przychodzi piłkarz do fryzjera i mówi „GOL”

Na początek nic odkrywczego, należy strzyc się u jednej sprawdzonej osoby, która dokładnie zna nasze potrzeby i zawsze daje nam to, czego oczekujemy. I nieważne czy mówimy tu o Pani Krysi z pobliskiego salonu fryzjerskiego, która za 15 zł potrafi czynić cuda, czy o styliście, który zrobi to samo (a czasami nawet mniej) za 600 zł. Wybór należy do Was – polecam sprawdzić na własnej skórze albo raczej głowie, jak wygląda to w rzeczywistości. Porównanie nie tylko bardziej Was uświadomi, ale również uchroni przed „atakami” salonowych chłopców, którzy będą uważać się za lepszych, bo przecież chodzą do ekskluzywnego fryzjera. Całkiem zabawne, prawda?

5 słów, których warto używać, rozmawiając z fryzjerem

1. Degażowanie

Technika, która sprawdza się najlepiej w przypadku włosów bujnych i trudnych do modelowania. Fryzjer przycina część włosów, a pozostałe zachowuje w pierwotnej postaci. Symbolem tej techniki są nożyczki z ząbkowanym ostrzem.

2. Strzyżenie warstwowe

Technika, która sprawdza się najlepiej w przypadku włosów rzadkich. Fryzjer przycina włosy w taki sposób, że dłuższe leżą na krótszych, dzięki czemu fryzura zyskuje dynamikę.

3. Cieniowanie

W sam raz dla osób o rzadkich i wypadających włosach. Technika, która umożliwia przycięcie włosów do różnej długości, co sprawia, że zyskują objętość.

4. Strzępienie

Do przycięcia końcówek fryzjer używa brzytwy zamiast nożyczek. W ten sposób uzyskuje efekt wystrzępienia – włosy zyskują objętość i ciekawą teksturę.

5. Teksturowanie

Pozwala uzyskać podobny efekt do cieniowania, ale technika ta używana jest przy krótszych fryzurach.

Zasady strzyżenia

1. Najlepsze fryzury powstają w wyniku długiej współpracy z dobrym fryzjerem

Znalezienie właściwej osoby nie jest proste – wiem po sobie. W Krakowie szukałem w wielu miejscach, odwiedzałem różne salony i zawsze pozostawał niedosyt. Dopiero, kiedy znalazłem się w małej miejscowości pod Jarocinem, odnalazłem swoją fryzjerkę, dlatego kiedy tylko mogę korzystam z jej usług, bo zawsze wychodzę od niej z uśmiechem na twarzy i pełnym zadowoleniem. Zdecydowanie miłość od pierwszego strzyżenia, tak więc zapamiętajcie – kluczem zawsze jest właściwy fryzjer.

2. Przed udaniem się do fryzjera warto wziąć prysznic

Wybierasz się do fryzjera, zadbaj o swoje włosy. Miernikiem ich atrakcyjności zawsze będzie czas, jaki spędzą po strumieniem wody, tyle. Ot cała tajemnica.

3. Szlafrok dla Pana? Oczywiście

W niektórych, bardziej ekskluzywnych miejscach może zdarzyć się, że zostanie Wam zaproponowany szlafrok. Wyraźcie zgodę, pamiętając, by przed jego ubraniem ściągnąć również koszulę, co znacznie ułatwi pracę styliście.

4. Prasa – TAK, Smartfony – NIE

W pamięci utkwił mi widok pewnego amerykańskiego dżentelmena, siedzącego u ulubionego fryzjera z rozłożonym New York Timesem. Wiedzcie, że nikt się nie obrazi, jeśli będziecie czytać prasę drukowaną, natomiast pamiętajcie, by smartfona trzymać zawsze w kieszeni, bo zabawa telefonem w jest nie na miejscu.

5. Proś o ulubionego stylistę, ale…

To normalne, że w większym salonie fryzjerskim prosicie o swojego ulubionego stylistę, natomiast dopraszanie się o to, by najseksowniejsza dziewczyna z zakładu umyła Wam głowę może wzbudzić pewne podejrzenia, jeśli wiecie, co mam na myśli…

6. Zostawiaj napiwki

Ojj, tak. W miejscach bardziej ekskluzywnych, od klientów wręcz wymaga się tego, by zostawiali napiwki. Schemat jest prosty – należy dawać „tip” w wysokości 10% od tego, co zapłaciliśmy za usługę, dzięki czemu możemy liczyć na darmowe poprawki lub uprzywilejowane terminy wizyt. W święta warto podwoić sumę, za co będziemy traktowani wręcz po królewsku.

Mamy nadzieję, że Wasza kolejna wizyta u fryzjera zakończy się sporym sukcesem. Czekamy również na Wasze komentarze, w których opowiecie nam o Waszych doświadczeniach z salonami fryzjerskimi – zarówno tymi lokalnymi, jak i profesjonalnymi.