Diabeł tkwi w szczegółach – choć to tylko przysłowie, jest w nim dużo prawdy. Niezależnie od tego, jak pięknie zaaranżujemy wnętrze naszego domu, źle dobrany dodatek może popsuć cały nasz koncept. I zamiast dobrego wrażenia wywołamy tylko uśmiech na twarzach naszych gości (a jeśli któryś będzie złośliwy, to jeszcze potajemnie zrobione zdjęcie będzie hitem strony internetowej z cyklu „jak nie urządzać mieszkania”). Dodatki do salonu i stylowe gadżety – to temat przewodni niniejszego zestawienia. Jak urządzić salon, a przede wszystkim czym go wykończyć, aby mieścił się on w pojęciu lux?
Poduszki
Ekskluzywne poduszki dekoracyjne – to temat rzeka. Ich dobór zależy od koloru i faktury naszego zestawu wypoczynkowego, a także wszystkich mebli czy nawet odcieni ścian. Najczęstszą pułapką, w jaką wpadamy wybierając poduszki, jest kierowanie się tylko aktualną modą. Później zakupiony przedmiot pasuje do reszty aranżacji jak przysłowiowa pięść do oka, i uzyskujemy efekt odwrotny do zamierzonego. Tak, tak, przez jedną poduszkę. Mogą być zachowawcze, jednolite, za to wykonane z perfekcyjnie dobranych materiałów wysokiego gatunku albo z odrobiną szaleństwa, nadające stonowanemu wnętrzu tzw. pazura. Mogą być z akcentem ludowym, tak jak model Folk Gaul Designs – wtedy właściwie spełniają one rolę kolorowego akcentu. Tylko uwaga, łatwo przesadzić z ich ilością. Ciekawostką już jakiś czas temu okazały się kamienne poduszki produkowane pod szyldem Livingstones. Wyglądem przypominają zwykłe kamienie, o różnych kształtach i wielkościach, dzięki czemu pozwalają na wielokrotne przearanżowanie przestrzeni.
Parawany
Ta część dekoracyjna nie jest zbyt popularna, ale parawan do salonu może nadać naszemu wnętrzu niepowtarzalnego wyglądu. Umieścić go w pokoju możemy z różnych powodów – albo jako klasyczną dekorację, albo dla wydzielenia osobnej przestrzeni (sprawdza się szczególnie wtedy, gdy nasz salon jest słusznych rozmiarów). Wybór parawanu też nie jest sprawą prostą. Nie dajmy się zwieść orientalnym wzorom pod postacią fototapety. Taki parawan może pasować do pokoju nastolatka, do naszego salonu już niekoniecznie. Zamiast tego lepiej zainwestować w klasykę – stonowany, rattanowy wyrób w bezpiecznym beżowym kolorze nada wnętrzu szyku. Jako przykład może posłużyć parawan rattanowy 07/05, dostępny za trochę powyżej tysiąca złotych, w odcieniach tak przyjaznych wnętrzu jak oliwkowy, miodowy czy koniakowy. Przyznać jednak trzeba, że pasuje głównie do ciemniejszych i „cięższych” wnętrz. Choć, gdy ktoś lubi eksperymenty, może spróbować wkomponować go w nowoczesną aranżację.
Gazetniki
Jedną z bardziej relaksujących czynności po długim dniu pracy jest odpoczynek na kanapie (lub w fotelu) z gazetą w ręce. Powstaje jednak problem – co zrobić z tą gazetą, gdy przerywamy czytanie. Zostawić na sofie czy, jeszcze gorzej, na podłodze? Niedobrze, wiemy jak szybko takie rzeczy lubią się gromadzić tworząc nieestetyczne stosy. Zanosić do innego pokoju – też niedobrze i, przede wszystkim, nieekonomicznie. Rozwiązaniem tego problemu są gazetniki, czyli przedmioty, w których czytaną prasę możemy na jakiś czas odłożyć, kiedyś nazywane po postu koszami. Ale nowoczesny gazetnik stoi od kosza bardzo daleko i, dzięki swoim designerskim rozwiązaniom, spełnia znakomitą dekoracyjną rolę. Do minimalistycznego, współczesnego wnętrza świetną propozycją są: Blomus Wactor 65196 czy Rosendahl 34500. Pierwszy to trochę droższa (cena wynosi 949 złotych) wersja stojąca, drugi to tańszy (można kupić go za niecałe sześćset złotych) gazetnik, który może być powieszony na ścianie. To propozycje, ze względu na swoje wykonanie czy kolor, polecane szczególnie do nowoczesnych wnętrz, ale właściciele klasycznych salonów też znajdą na rynku coś dla siebie.
Regał na książki
Wspominaliśmy o wypoczynku z gazetą na sofie. Równie odprężający jest relaks z książką. I podobnie jak to miało miejsce z magazynami, powinniśmy posiadać odpowiedni mebel, żeby taką podręczną, salonową biblioteczkę w nim umieścić. Oczywiście, możemy cały salon potraktować jako pomieszczenie do przechowywania naszego księgozbioru, ale musimy pamiętać, że to bardzo ograniczy przestrzeń tego pokoju. Gdy się jednak na to zdecydujemy, najlepiej wykonanie półek zlecić fachowcowi, który wymiarami i projektem dostosuje je do naszego wnętrza. Jeśli marzy nam się jeden regał, który jednocześnie będzie spełniał funkcję praktyczną, jaką jest przechowywanie książek, jak i dekoracyjną, to warto uwagę zwrócić na oryginalne pomysły. Takie jak Kare Design z serii Boat Trip o numerze 74572. Meble z tej serii powstają z przebudowanych łodzi z wyspy Bali. I musimy się zgodzić, że prezentują się niezwykle oryginalnie. Właściciele artystycznych, niecodziennych wnętrz powinni się zastanowić nad wydatkiem rzędu trzech tysięcy złotych, aby takie cudo nabyć.
Świeczniki (i nie tylko)
Aby nie być na świeczniku z powodu nieumiejętności dobrania dekoracji do salonu, dużo czasu należy poświęcić na wybranie świeczników, jeśli chcemy, aby nasz salon przeistaczał się także w romantyczny/nastrojowy kącik. Tu znowu mamy propozycję dla raczej nowoczesnych, metalicznych wnętrz – świecznik Kare Design Drops 32004 oraz świecznik podwójny XL wykonany ze stali nierdzewnej. Pierwszy wariant to projekt zakładający umieszczenie w nim dużej ilości świeczek. Sprawia do tego niesamowite wrażenie, gdyż jego koncept przypomina topniejące sople lodu. Dostępny za około 1 500 złotych. Drugi świecznik to prosty w swoim wykonaniu, ale przez to niesamowicie elegancki przedmiot z miejscem na dwie świece. By go nabyć musimy dysponować kwotą ponad 2 300 złotych. Osoby stawiające na tradycyjne wnętrze mogą być zainteresowane innym pomysłem punktowego oświetlenia. Lampa naftowa, bo o niej mowa, wraca do łask jako alternatywa dla świeczników. Za trochę ponad 1 500 złotych możemy nabyć lampę 1004 marki Stelton, która łączy w sobie tradycję i nowoczesność. Wielofunkcyjna, zarówno stojąca jak i wisząca, odpowiednio dobrana i wkomponowana lampa naftowa może udekorować właściwie każde wnętrze.
Dywan
To jest dopiero temat. Spory, czy odchodzić od tej formy dekoracji (praktycznej, bo chroniącej podłogę) czy też dalej stawiać na dywany chyba się nie zakończą. Faktem jest, że aktualnie dobrze wykonana podłoga ochrony niekoniecznie potrzebuje (choć z drugiej strony wiemy, co mówią o tym, kto strzeże strzeżonego). Faktem też jest, że dywan odpowiednio dobrany i niepokrywający całej powierzchni może stanowić wspaniałą ozdobę salonu. Właściciele „tradycyjnych” wnętrz mogą w tym wypadku postawić na pięknie wykonaną klasykę. Zwolennicy czerni i bieli pewnie zainteresują się dywanem Iris marki Vintage, wykonanym z wiskozy i wełny z żakardowym, srebrnym wykończeniem. Za ten dekoracyjny przedmiot trzeba zapłacić jednak ponad dziesięć tysięcy złotych.
Stolik
Pojęcie stolik kawowy mieści w sobie wiele różnych projektów i idei. Już dawno ów mebel wyszedł poza funkcję „kawową” i teraz może być ozdobą naszego salonu. Na rynku aktualnie znajdziemy zatrzęsienie pomysłów, zarówno tych klasycznych, jak i modernistycznych. Można rzec, że dla każdego coś miłego. Ale to też dla każdego spory orzech do zgryzienia, bo dokonanie wyboru, wraz ze wzrastającą liczbą dostępnych projektów, staje się coraz trudniejsze. Dla eksperymentatorów przytoczmy dwie propozycje. Pierwsza to stolik Global marki Fisura – projekt opływowy i nieco kosmiczny. Potrzebuje odpowiedniego wyeksponowania, ale zdecydowanie przyciąga wzrok. Drugi to coś więcej niż projekt, to cały koncept przekazujący ideę produkcji masowej w zestawieniu z rzeczami wykonanymi ręcznie. Brzmi zawile? Już tłumaczę – This Table Will Self-Destruct, bo pod taką nazwą kryje się ten stolik, wykonany jest ze swojego rodzaju pikseli. Wraz z produkcją nowego egzemplarza, liczba pikseli zmniejsza się o jeden w stosunku do poprzedniego i powstaje coś na kształt dziury, ubytku. To powoduje, że każdy kolejny stolik jest de facto niepowtarzalny, a cała produkcja zakończy się wraz z utratą przez nie funkcjonalności. Do kupienia za około tysiąc dolarów. Dla osób lubiących cieplejsze klimaty, zaprojektowano stolik Taman Sari marki High Touch. Łączy w sobie beżowe, drewniane barwy i świeżość projektu. W sam raz dla tych, którzy stawiają na nowoczesne akcenty w bezpiecznie zaprojektowanych wnętrzach.
Wazon
Banalne – można by powiedzieć. Bo szklany wazon gościł już we wnętrzach naszych babć i prababć i generalnie, wyobrażamy go sobie bardziej jako designerskie paskudztwo. Ale w nowych trendach temat wazonu interpretowany jest na wiele sposobów i swoim konceptem wychodzi daleko poza znane nam formy. Każdy, odpowiednio zagłębiając się w temat, znajdzie taki, który kolorystycznie pasuje do wnętrza, a wyglądem do jego estetyki. Poniżej dwa przykłady bardzo nowoczesnego spojrzenia na wazony. Pierwszy to Adaptation Vases – projekty pozwalające, dzięki magnetycznemu wykonaniu i wielu elementom, na samodzielne stworzenie kompozycji z wybranych kwiatów. Daje nam to wiele możliwości na drobną zmianę w aranżacji, która jednocześnie może kompletnie odmienić wystrój całego salonu. Drugi pomysł to wazon Zouhria, stworzony dla Officina Alessi. Cała seria liczy tylko 99 sztuk i trzeba przyznać, że ten projekt pełni raczej funkcje ozdobne. Głównie z powodu okręgów w nim wyciętych. Niemniej, wazon będzie zdecydowaną ozdobą wnętrza. Aby go nabyć, trzeba wygospodarować ciut ponad 15 000 złotych.
Zobacz także stolik kawowy drewniany
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ja lubię takie nietypowe, oryginalne gadżety. Ostatnio zafundowałem sobie plakat na ścianę, z wypasioną, designerską grafiką. Ale, jakby tego było mało, plakat jest drukowany na blasze 😉 Jakiś czas temu trafiłem na stronę http://posterplate.pl/ oni zajmują się takimi rzeczami, świetna sprawa.