Proponowaliśmy już stylizację na pierwsze chłodne dni, ale na pewno przyda się też parę ogólnych porad i zasad odnośnie ubioru na jesień. Będzie to poradnik, do którego zawsze można wrócić, a czytanie nie zajmie wam masy czasu, dlatego też od razu przechodzę do rzeczy.
#1 Warstwy, warstwy, warstwy
Pamiętajcie o kontraście i wzorach
Im chłodniej, tym trudniej dobrać coś, co będzie ciepłe, i eleganckie, i w ogóle do siebie pasowało. Niektórzy mają z tym wyraźny problem, a nie trzeba przecież od razu kłaść grubego góralskiego swetra. Ubieranie się warstwami rozwiązuje problem tego, czy ubierzemy się ładnie, czy ciepło, bowiem możemy wybrać same stylowe ciuchy, które razem stworzą bardzo fajne połączenie.
Najważniejsze: jeśli dotychczas nie zwracaliście na to uwagi to czas zacząć – pamiętajcie o kontraście i wzorach. O co chodzi? Poszczególne warstwy muszą być względem siebie kontrastowe, odcinać jedno od drugiego. Przykładowo, czarna marynarka, z czarnym swetrem w serek i czarną koszulą nie będzie super wyglądać, ale już za to ciemno-granatowa marynarka, wełniany sweter w jaśniejszym odcieniu brązu i do tego biała koszula w kratkę, tak, jak choćby na zdjęciu powyżej.
Kwestią wzorów – ograniczajmy się do jednego, najlepiej na koszuli, ale nie jest to taką twardą regułą. W każdym razie unikajmy połączeń kilku różnych wzorów – to bardzo rzadko do siebie pasuje.
#2 Dobrze dopasowane rękawiczki
Muszą pasować jak… rękawiczki
Lada moment mróz poczujemy także w dłoniach, a chodząc w idealnie skrojonych marynarkach nie założymy przecież grubych, wełnianych rękawiczek od babci lub jeszcze grubszych, rękawic narciarskich.
O ile więc nie przewidujemy spędzać dużo czasu na zewnątrz w zimie, skórzane rękawiczki zatrzymają ciepło w środku, a wiatr na zewnątrz. W modzie męskiej królować będą teraz rękawiczki samochodowe, o których wspominałem w artykule o Ryanie Gosslingu w Drive. Nie musimy się jednak kupować takich samych, jakie miał Kierowca – odkrywanie części dłoni wydaje mi się po prostu nie praktyczne. Skoro rękawiczki mają nam zapewnić ciepło, to czemu mieli byśmy kupować takie, które go nie trzymają.
Najważniejsze: Muszą idealnie przylegać do dłoni. Nie bez powodu, ktoś kiedyś wymyślił powiedzenie, że coś musi pasować jak rękawiczki – eleganccy panowie już wcześniej dobierali rękawiczki, które były de facto „drugą skórą”, idźmy więc w ślad za stylem ponadczasowych dżentelmenów.
#3 Szczotka do ubrań
Nada ubraniom drugie życie
Jesienne ubrania lubią raczej „zbierać” przeróżne artefakty – włosy, kurz, spadające z drzew fragmenty liści i inne tego typu niepożądane elementy. Wydawało by się, że popularna rolka z taśmą samoprzylepną załatwia sprawę, ale mimo wszystko lepiej działa na gładkich powierzchniach – na flanelach, tweedach i innych, grubszych materiałach nie będzie szczególnie skuteczna.
Dlatego właśnie lepszym rozwiązaniem jest może staromodna, ale zawsze skuteczna szczotka do ubrań. Niektóre tkaniny jeśli są dłużej noszone układają się w nieciekawy sposób, wyglądają na starsze niż w rzeczywistości są – szczotka rozwiązuje właśnie te problemy nadając ubraniom drugą młodość.
To absolutny must-have jeśli posiadacie płaszcz, jesionkę, sztruksową marynarkę czy flanelowy garnitur.
#4 Zamiast gładkiej skóry – zamsz
By buty pasowały do reszty stroju
Skoro jesienią nosimy grubsze, ale mniej gładkie tkaniny, najczęściej o fakturze przypominającą flanelę – zostawmy błyszczące buty na lato. W zamian polecałbym ich zamszowe odpowiedniki – „wyglądają” cieplej, a matowe wykończenie po prostu pasuje do jesieni.
Oczywiście, nie zniosą one tak dobrze ulew i chodzenia po kałużach, bo ich materiał raczej przepuszcza wodę, ale na bardziej słoneczne dni, lub jeśli wszędzie poruszamy się samochodem – czemu nie.
#5 Piki
Gra w piki przynosi wyniki
Tak rzecze stare porzekadło karciarzy, ale jak się okazuje, zastosujemy je i w kwestii jesiennego ubioru. Co bardziej świadomi mody już trwają w tym trendzie, czas więc wziąć z nich przykład. Moda znowu zatacza koło i po latach przerwy pikowane kurtki z powrotem wracają do łask.
Nie bez przyczyny, bowiem większość z nich jest po prostu praktyczna – są ciepłe, posiadają praktyczne kieszenie, w dodatku są dobrze dopasowane i poruszają się razem z wami. W kwestiach długości mamy jedno, proste kryterium – marynarka nie może wystawać spod spodu. Pikowane kurtki-marynarki nie przecinają sylwetki w połowie, jak robią to kurtki bomber czy harrington.
#6 Zarost
Czy jesteś na tyle wytrwały by zapuścić brodę?
W naszym społeczeństwie lekki zarost całkowicie spowszedniał. Przeróżne badania pokazują, że mężczyźni z zarostem są atrakcyjniejsi dla kobiet, a „trzydniówka” nikogo już nie razi. Dla niektórych to jednak za mało, dlatego też decydują się zapuścić konkretną brodę.
Dlatego też, następnym razem kiedy najdzie was ochota, by się ogolić – zastanówcie się. Może warto było by tym razem odłożyć maszynkę do golenia, a zamiast niej kupić trymer do brody? Kluczem do posiadania pokaźnego zarostu jest wytrwałość, ale żeby jednak okres przejściowy „jakoś” wyglądał, co parę tygodni przycinajcie brodę na coraz dłuższy stopień – w końcu będziecie mogli to robić coraz rzadziej, aż zamienicie się w prawdziwego drwala.
Planujcie też wcześniej, w jaki kształt chcielibyście ją ułożyć – może jak Tony Stark, może Wolverine, a może w stylu gwiazdy rocka, Lemmy’ego Kilmistera, wokalisty zespołu Motorhead. Dowolność jest w każdym razie duża.
#7 Swetry
Zapomnijcie o mieszankach bawełny z kaszmirem. Czas na Merino!
Tej jesieni szczególnie polecana jest wełna Merino. Nie jest tak gruba i nie swędzi jak owcza wełna, ale nadal jest grubsza niż bawełna. Dostajemy więc swetry, które są jednocześnie ciepłe i dobrze leżą, nie pogrubiając zbytnio naszej sylwetki.
Sprawdzą się więc idealnie jako jedna z warstw podczas przymrozków. Szukajcie choćby w Timberlandzie.
#8 Idealny płaszcz
Niezbyt luźny, ale też niekoniecznie wcięty
Wiele głosów mówi, że optymalny rozmiar płaszcza to jeden niżej od standardowego. Może to jednak prowadzić do problemów z noszeniem pod nim marynarki, czy koszuli i swetra. Od razu należałoby dodać – rozmiar w górę także nie wchodzi w grę.
Co więc robić? Jaki jest sekret wyboru tego idealnego płaszcza? Cztery słowa. Zabierz ze sobą marynarkę. Przymierzając nowy płaszcz w sklepie nie zdejmuj marynarki. Wybierz rozmiar, który uważasz, że będzie odpowiedni, a następnie sprawdź rozmiar większy. Płaszcz musi zapewniać swobodny ruch mając marynarkę pod spodem – jeśli jeden rozmiar będzie za ciasny, ale drugi da za dużo przestrzeni – spróbuj innego modelu lub idź do innego sklepu.
To nie lada wyzwanie, ale płaszcz, który idealnie pasuje do marynarki będzie podkreślał elegancki strój, sam takowym pozostając – przyda się więc na bardziej formalne wieczory.
#9 Poszerz horyzonty dżinsu
Dżins nie musi być tylko niebieski
Jesienią dżinsy sprawdzają się w szczególności. Zatrzymują wiatr, ale także dopasowują się po czasie do sylwetki czyniąc je naprawdę wygodnymi. Nie musicie jednak ciągle wybierać niebieskich Levisów – jest przecież jeszcze tyle kolorów!
Możecie więc dobierać je w kolorach odpowiadających obecnej porze roku – brąz, ciemna zieleń, ciemna czerwień – wszystkie tylko czekają by wziąć je z półek i wejść w skład waszej garderoby. Po wakacjach węższe spodnie, takie jak rurki, znów wracają do łask.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tylko jedna sprawa moim zdaniem… mianowicie żeby to wszystko ze sobą grało 😉 Bo jak się czasem spojrzy jakie faceci robią połączenia kolorów albo styli to …:))) Chociaż ja bym raczej nie ubrała faceta w taki sweterek albo jasne jeansy… ale kwestia gustu 😉 Tak samo z zarostem, ale sama się ostatnio przekonałam że to nie jest jakieś straszne jak facet zapuści brodę. Tylko musi dbać żeby była w miarę estetyczna i nie odstawały z niej świeże kłaki… mój misiek stylizuje ją sprzętem od philipsa i to zdaje egzamin 😉 I trzeba przyznać że z tą brodą jest duuużo bardziej sexy ;)))