Pytanie, które zadaje sobie naprawdę niewielu mężczyzn, a szkoda. Tym bardziej, że zgłębienie tajników golenia spowoduje, że nie ucierpią ani poczucie męskości, ani perspektywa zatrudnienia.
Być facetem i wyglądać z klasą to seria poradników dla prawdziwych mężczyzn, którzy chcą wyglądać stylowo i ze smakiem niezależnie od sytuacji.
Statystyczny facet goli się około dwudziestu tysięcy razy w ciągu całego życia. Nie mówcie, że ta liczba nie robi na Was wrażenia, nie uwierzę. Pytanie: jak robić to na tyle porządnie, by oszczędzić sobie zarówno podrażnienia, jak i wstydu. Obiecuję, że nasz krótki poradnik da Wam do myślenia.
Tylko dla wybranych
Banał, prawda? No właśnie, ale coś w nim jest. Niektórzy mężczyźni są przystojni zarówno z brodą, jak i bez niej. Innym facetom służy lekki zarost. Jednak prawda jest taka, że nie do każdej twarzy pasuje. Po prostu niektórzy mężczyźni lepiej wyglądają ogoleni na gładko. Przykładów szukać daleko nie muszę, wystarczy, że spojrzę w lustro i… od razu wiem, że zarost to nie moja bajka. Gorzej, jeśli ktoś nie ma na tyle wyczucia, by poprawnie ocenić swój wizerunek. Pomocy zawsze można poszukać u kobiet, które w tych sprawach mają szósty zmysł. Co jeszcze? Będziesz potrzebował dobrej maszynki do golenia. Na szczęście agdManiaK odwalił za nas rankingową robotę.
Recepta na zarost
Kiedyś, aby mieć brodę wystarczyło po prostu się nie golić. Dziś, czasy się zmieniły, bardziej dbamy o wygląd i przykładamy do niego znacznie większą wagę. Tym bardziej, że jest naszą wizytówką – dobre pierwsze wrażenie może otworzyć wiele drzwi, warto o tym pamiętać.
Recepta na zarost jest bardzo prosta. Uniknij brody, która kończy się zbyt blisko żuchwy – no chyba, że chcesz wyglądać na nadętego sztywniaka. Unikaj również zarostu na szyji, w oczach ludzi łatwo możesz stać się dzikusem, a co gorsza komunistycznym podżegaczem. Mówię serio! Najbezpieczniejsza z pewnością okaże się opcja pośrednia, jakieś 2,5 cm nad jabłkiem Adama.
Następny do golenia!
Cały proces golenia składa się z czterech etapów, pozwólcie, że poprowadzimy Was za rękę niczym przewodnik.
Przygotowanie
Nasz cel jest prosty. Gładka skóra po goleniu. Ja tego dokonać? To proste! Owłosienie musi być miękkie, aby takie było warto wziąć wcześniej gorący prysznic lub jeśli czas goni, nałożyć na twarz, chociaż na chwilę mokry, gorący ręcznik. Ciepło rozluźni skórę, dzięki czemu skaleczenia i podrażnienia odejdą w zapomnienie.
Nakładanie kremu
Na rynku istnieje wiele żeli i pianek do golenia. Nie twierdzimy, że są złe, choć według nas najlepsze efekty daje… krem w tubce (pędzlem do golenia ubij go z wodą na pianę, a następnie nałóż na twarz). No dobra, może jesteśmy trochę sentymentalni, ale potrafimy uzasadnić nasz wybór. W końcu maszynka sunie po nim z rozkoszą – niczym sanki po śniegu, ścinając włosy bez kontaktu ze skórą.
Golenie
Jeśli masz odpowiednie ostrze i posłuchałeś naszych rad, to możesz być pewien, że wystarczą Ci dwa pociągnięcia maszynki. Poczuj się jak wielki mistrz malarstwa, który kilkoma ruchami pędzla potrafi stworzyć arcydzieło. Przeciągnij maszynkę po skórze z włosem, następnie nałóż drugą warstwę kremu i przeciągnij ponownie, tym razem pod włos. Nie używaj siły, to maszynka ma Cię prowadzić.
Ochrona
Ostatni etap to już tylko odcinanie kuponów. Spłucz twarz chłodną wodą i nałóż balsam nawilżający. Jeśli korzystasz z płynu po goleniu z alkoholem, to wiedz, że popełniasz podstawowy błąd (wysusza skórę).
I tym sposobem dotarliśmy do końca. Niech kobiety piszczą, staniki latają, a Wy emanujcie pewnością siebie, która doprowadzi Was do samych sukcesów. Trzymamy kciuki i jak zwykle jesteśmy z Was dumni.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dokładnie. Mój facet ma dobra maszynkę Panasonic i nie martwi się o te pianki, żele, żyletki etc.
Tak, tak nabijać kabzę producentom pianek/żeli/kremów do golenia, maszynek zamiast kupić porządną golarkę elektryczną zero podrażnień, krótkie golenie…