Wiele osób narzeka, że współczesne smartfony są za drogie. Napakowane nowoczesnymi funkcjami, eleganckie, wytrzymałe, ale niestety, nie dla każdego. Oto 10 smartfonów, których cena ociera się o kategorię absurdu. To zdecydowanie nie są urządzenia dla każdego.
Mimo, iż przeciętnego Polaka nie stać na jednorazowy wydatek rzędu 3000-4000 zł na iPhone’a 6s lub Samsunga Galaxy S6 Edge, to na ulicach można spotkać „normalne” osoby z nich korzystające. Dziś posiadanie smartfona z logo nadgryzionego jabłka nie jest już oznaką luksusu, a wyrazem pewnej technologicznej świadomości. Co jednak powiedzieć o telefonach komórkowych ze złota, wysadzanych kamieniami szlachetnymi lub innymi „świecidełkami”? Poniżej znajdziecie zestawienie 10 najdroższych telefonów świata – który z nich sprawilibyście sobie najchętniej?
iPhone 6 by Alexander Amosu – 4000$
Znany brytyjski projektant i jubiler Alexander Amosu przygotował specjalny wariant iPhone’a 6, przeznaczony dla klientów z bardziej zasobnym portfelem. W ofercie sklepu Alexandera Amosu znajduje się iPhone 6 z obudową pokrytą 24-karatowym złotem. Osoby decydujące się na jego zakup, mają możliwość umieszczenia na tylnej części obudowy własnego graweru, np. w postaci dowolnego napisu lub logo. Warto zaznaczyć, że ozłocony został najbardziej pojemny wariant 4,7-calowej „szóstki”, o pamięci 128 GB. Cena – do przełknięcia – minimum 4000$.
Vertu Signature Touch for Bentley – 10 300$
Vertu jest luksusową marką, tworzącą telefony dla najgobatszych, czasami wchodząc we współpracę z innymi markami. Najnowszym owocem współpracy z brytyjskim Bentleyem jest model Signature Touch. Smartfon ma 5,2-calowy ekran pracujący w rozdzielczości Full HD, w całości pokryty szafirowym szkłem (odporność na zarysowania i uszkodzenia). Wenątrz smartfona znajdziemy Snapdragona 810 wspomaganego przez 4 GB pamięci RAM. Obudowa Vertu Signature Touch for Bentley stanowi połączenie skór: białuchy arktycznej I Hotspur Bentley. Urządzenie można spersonalizować używając jednego z 8 kolorów skór i 16 wariantów przeszycia. Smartfon został wyposażony w specjalne dodatki służące do integracji Signature Touch z samochodami marki Bentley. Jeżeli macie dostępne 10 000 dolarów, zamawiajcie. A zaraz potem kupcie nowego Bentleya.
Vertu Signature Red Gold Black DLC – 50 000$
Vertu Signature Red Gold Black DLC to telefon czysto “szpanerski”. Jest on bogaty w kamienie szlachetne i inne luksusowe materiały, choć funkcjonalnością bliżej mu do Nokii 3310 niż do iPhone’a 6s. Wzmianka o kultowej fińskiej komórce nie jest przypadkowa, bowiem interfejs użytkownika wygląda jakby został oparty na telefonie Nokii. Wysoka cena lekko podstarzałego telefonu Vertu jest pochodną elementów wykonanych z 18-karatowego różowego złota. Niestety, kupno Vertu Signature Red Gold Black DLC to dziś prawdopodobnie najgorzej wydane 50 000 dolarów. Chyba, że lubisz starocie.
Dior Reverie – 122 000$
To niesamowite jak niektóre osobistości szanowane w świecie mody, chcą za wszelką cenę zaistnieć w innych dziedzinach życia. Na taki krok zdecydował się Christian Dior, którego telefon Reverie wygląda jak bardzo droga, ozdobiona diamentami… cegła. Dior Reverie to produkt opisywany nie jako telefon komórkowy, a jako „haute couture”, co ma nas przekonać, że to fantastyczne akcesorium wyższej potrzeby. Pomijając technologiczne szczegóły (kogo one interesują), warto nadmienić, że obudowa tego opartego na Androidzie smartfona jest ręcznie składana z 99 różnych elementów. Znajdziemy tu 1539 diamentów, 18-karatowe białe złoto i 46 elementów macicy perłowej. Kwota ponad 100 tys. dolarów prawdziwych pasjonatów mody nie odstraszy.
Vertu Signature Cobra – 310 000$
To niezwykłe urządzenie powstało w liczbie zaledwie 8 egzemplarzy. Nic dziwnego, skoro każdy z nich wyceniono na ponad 300 tys. dolarów. Vertu Signature Cobra został udekorowany 439 rubinami, diamentem w kształcie łezki i dwoma szmaragdami imitującymi oczy węża. Za projekt telefonu odpowiada francuska firma Boucheron, a jego realizacją zajął się producent luksusowych telefonów, firma Vertu. Wszystkie wyprodukowane egzemplarze Cobry rozeszły się jak ciepłe bułeczki, szanse na zdobycie telefonu z rynku wtórnego są bliskie zeru. Ale nie martwcie się, jest też wersja „uboższa”, warta połowę mniej.
Gresso Luxor Las Vegas Jackpot – 1 000 000$
Ten telefon ma w sobie prawdziwego ducha Las Vegas. Nic dziwnego, skoro Las Vegas ma także w nazwie. Obudowa urządzenia została wykonana z czystego złota i 200-letniego afrykańskiego hebanu. Luxor Las Vegas Jacksport wygląda ekscentrycznie i każdy jego właściciel musi liczyć się z tym, że będzie przyciągał uwagę. Cena telefonu jest powalająca – lepszych sposobów na wydanie miliona dolarów można znaleźć co najmniej kilka.
Diamond Ecstasy iPhone 6 – 3 500 000$
Nazwa „Diamond Ecstasy” mówi wszystko, czego powinniśmy spodziewać się po tym smartfonie. Limitowana wersja tego smartfona to dziecko Goldgenie, firmy specjalizującej się w zamienianiu zwyczajnych produktów codziennego użytku w towary wysoce luksusowe. Właśnie taki jest iPhone 6 w wersji Diamond Ecstasy. Firma Goldgenie pokrywa obudowę iPhone’a 6 warstwą złota, różowego złota lub platyny, a następnie ozdabia go tysiącami drobnych diamentów – na krawędziach obudowy. Plus dodaje laserowe grawerowanie dowolnej nazwy lub sentencji. Model iPhone’a 6 w wersji Diamond Ecstasy to wydatek rzędu 3,5 mln dolarów. Skusisz się?
Diamond Rose iPhone 4 – 8 000 000$
Zakup tego smartfona to czyste szaleństwo. Nie dość, że kosztuje 8 milionów dolarów (nie, żadne zera tu się nie pomyliły), to na dodatek jest to urządzenie wybitnie przestarzałe. Sprzęty Apple starzeją się godnie, ale smartfon sprzed 5 generacji można uczcicie nazwać niepraktycznym. Z drugiej strony jednak, mózgi prawdziwych bogaczy funkcjonują w inny sposób niż nasze. Jeżeli bylibyście zainteresowani sprawieniem sobie takiego iPhone’a, to miejcie na uwadze, że wewnątrz to typowy smartfon z iOS-em. Obudowa tego iPhone’a 4 wykonana została z różowego złota, a krawędzie telefonu wysadzane są 500 drobnymi diamencikami. Przycisk Home stanowi 7,4-karatowy różowy diament, a logo Apple połyskuje 53 diamentami.
Diamond RockStar iPhone 6s – 14 500 000$
Nazwa tej modyfikacji iPhone’a 6s wskazuje, że jest dedykowana gwiazdom rocka, ale to tylko frazes. Tak naprawdę niewielu z nich stać by było na wartego blisko 15 mln dolarów smartfona. Urządzenie – podobnie jak Diamond Ecstasy – to dzieło firmy Goldgenie, która oferuje 6s-a w trzech wersjach (Gold, Platinum, Rose Gold) pokrytego na krawędziach tysiącami diamentów. Obudowa smartfona wykonana z 24-karatowego złota i pełna niezawodność ekosystemu Apple, to coś, co powinno iść w parze w standardzie.
iPhone 5 Black Diamond – 15 300 000$
Ludzie w Chinach szaleją na punkcie iPhone’ów, ale trudno sobie wyobrazić, że aż tak. W 2013 r. pewien chiński biznesmen postanowił zainwestować znaczną część swojego majątku w spersonalizowany model iPhone’a 5 ozdobiony bardzo rzadkim czarnym diamentem i sygnowany nazwiskiem brytyjskiego projektanta Stuarta Hughesa. Czarny diament to tylko klejnot w koronie, bo obudowa smartfona wykonana została ze złota i ozdobiona 600 białymi diamentami. Telefon wygląda niezwykle eksluzywnie, ale jego estetyka budzi sporo kontrowersji. Jeżeli gdzieś w Chinach zobaczycie kogoś z takim smartfonem, to możecie mieć pewność, że jest multimilionerem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ja Mam Ten iPhone 5 Black Diamond – 15 300 000$
Jak widać za nie łamiące sie iPhony trzeba sporo zapłacić, ciekawe czy uwala je najnowsza aktualizacja…
Ten za milion bym wziął tylko czy jest wersja z większym ekranem
Z większym ekranem niestety kosztuje 2 miliony 😉
Trzeba miec coś nie tak by wydac za smartfona 15000000$ dolarów frajrów widocznie nie brakuje skoro jest produkt jest i podaż.
iPhone 6 ze złotym panelem tylnym. Wyobraź sobie teraz, że mieszkasz w USA i zarabiasz 2000$ miesięcznie (niewykwalifikowany robotnik tyle tam zarabia). Bierzesz nieduży kredyt i kupujesz bez problemu ten telefon 🙂 Oczywiście to dla autochtona bez sensu więc nie kupi nic takiego ale mógłby. U nas taki wykwalifikowany zarabia 2000- 3000 tysiące zł. Gdyby ten telefon kosztował 4000 ale złotych to co za problem kupić? 😉 Oczywiście gdybyś chciał szpanować lub nie lubił tej aluminiowej, śliskiej obudowy.
Najbardziej mi się podoba ten Dior Reverie. Wygląda jak sztabka czy szkatułka. Ładnie. Ogólnie uważam inwestowanie takiej kasy w coś co się zestarzeje dosyć szybko i zostanie tylko ładnym, drogim klamotem za bezsens.
No właśnie… 15 milionów? Phi! Co to takiego!
A tak naprawdę – przesada!!!
Pozdrawiam 🙂
Piątka najfajniejsza 🙂
15baniek? No mogę wydać, bo mnie stać. Ale po co, do szkoły jósz nie hodze to szpanu by mie bylo.
No cóż. Znaleźć takie cacko gdzieś w parku, opylić i wreszcie żyć 🙂