Każdy mężczyzna ma przynajmniej jeden garnitur w szafie. Bardziej ceniący sobie elegancję panowie, mają ich nawet kilka czy kilkanaście na różne okazje, a wśród nich znajdą się też tacy, którzy za dobry, szyty na miarę garnitur płacą naprawdę duże pieniądze. Żaden z krawców jednak do tej pory nie odważył się uszyć garnituru za prawie 130 tys. dolarów.
Pochodzący z Pakistanu, brytyjski mistrz krawiectwa Arshad Mahmood postanowił stworzyć najdroższy szyty garnitur świata. Oczywiście będąc zrobionym z samych, najlepszej nawet jakości, tkanin nie osiągnąłby takiej ceny jeśli nie zostałaby poparta wykończeniem i detalami ze szlachetnych kruszców.
Kamizelka i szwy zostały wykonane z 22-karatowego złota, podobnie z resztą jak guziki z tą różnicą, że wysadzane są one dodatkowo diamentami. Stworzenie całego garnituru zajęło zespołowi krawców z firmy Apsley Tailors aż 200 godzin roboczych, co w efekcie dało jedyny w swoim rodzaju, szyty zgodnie z tradycyjną sztuką krawiecką garnitur.
Za najdroższy we wszelkich względach garnitur uważany jest jednak projekt kreatora mody z Manchesteru, Stuarta Hughesa. Nad modelem R. Jewels Diamond Edition pracowało 600 osób, a wykonany został z kaszmiru i jedwabiu, całość wysadzana jest, a jakże by inaczej, łącznie 480-cioma diamentami najwyższej klasy o łącznej próbie 240 karatów. Całość kosztuje zaś aż 890 000 dolarów.
Źródło: scmp.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
dla ministra transportu oo napewno ze 2 takie uszyja – tego od drogich zegarkow 🙂
– a normanie dla nas …. fajny garnitur vistuli czy wolczanki tez super jest jakosciowo uszyty i ladnie lezy na czlowieku , polecam te firmy
Tusk juz szykuje budzet na to „cacko”
Po jakości Twojej wypowiedzi wnioskuję, że raczej gustujesz w dresie…
juz pierwsze zdanie jest kłamstwem. Ja nigdy nie mialem ani jednego garnitura.
no to współczuję
Zdanie dotyczyło mężczyzn, nie chłopców.
Prawda jest taka, że dużo lepiej człowiek będzie wglądał w wełnianym, lnianym, moherowym, czy kaszmirowym garniturze uszytym także u krawca, niż w tym symbolu nowobogackiego kiczu.
Oczywiście, że tak. „Najdroższy” rzadko kiedy oznacza w kwestii stylu czy ubioru „najlepszy”, raczej należy spodziewać się kiczu z diamentami i złotem, choć oczywiście zdarzają się wyjątki.
Lubię Twój komentarz.